U koryta
Wydawnictwo: BellringerIlość graczy: 2-5
Wiek: 8+
Czas gry: 1-4h
Cena: ok 129zł
Co dostajemy w pudełku?
- plansza do gry
- 66 kart zagrywek
- 42 karty ustaw
- 18 kart liderów
- 22 karty wydarzeń
- 50 żetonów wciskaczy przycisków (w pięciu kolorach)
- 180 żetonów poparcia (w 6 odmianach)
- 3 duże żetony władzy (Laska Marszałka, Żyrandol Prezydenta i Koryto Premiera)
- 3 żetony stanu państwa
- żeton upływu czasu
- 20 drewnianych pionków (w pięciu kolorach)
- unikatowa kostka przygotowana przez pracownię Q-Workshop
- instrukcja
O co w tym chodzi?


Co o tym sądzę?
Na początku tematyka może wydać się odstraszająca. Grafiki, specyficzne dla gatunku, też mogą nie działać zbyt zachęcająco. Jednak gdy przełamiesz wstępne uprzedzenia, odkryjesz ciekawą i dość wymagającą grę. Grając musisz wcielić się w polityka i zapomnieć o sumieniu. Wylosowałeś socjalistę, ale w rzeczywistości jesteś prawicowcem. Cóż, zapomnij o tym na kolejne 2-3h. To i tak nic nie zmieni, a żetoniki poparcia musisz zdobyć. Przepchnij ustawę, którą w realnym świecie, gdybyś mógł, to wywaliłbyś do śmieci. Tocz debaty i kombinuj, żeby zdobyć jak najwięcej poparcia.
Grając nie można koncentrować się tylko na jednym sposobie pozyskiwania głosów. Nie tylko wpływy w miastach, nie samo nastawienie na debaty. Jeśli obierzesz tylko jedną ścieżkę, to przegrałeś. Trzeba walczyć na kilku frontach i budować kombosy, które w tej grze dają spore efekty.
Im więcej rozgrywek tym gra toczy się płynniej, bo znamy już wartość kart czy zagrań. Jeśli przy planszy zasiądą ograni z początkującym, to rozgrywka może być nieco frustrująca dla tych pierwszych. Trzeba pozwolić nowicjuszom na zapoznanie się z tekstami na kartach, luźne porównania i śmiechy z grafik.
Mnie bardzo zachwyca w tej grze kostka (Q-Workshop), zdecydowanie nadrabia w kategorii wykonanie gry. Karty po kilkudziesięciu rozgrywkach zaczynają się wycierać na krawędziach, więc należy kupić koszulki. Wypraska głęboka, ale z cienkiego plastiku. Żetony mogły by być nieco większe, a pudełko ze zdecydowanie twardszego kartonu. Jednak na to wszystko można przymknąć oko, bo jest to pierwsza gra tego wydawnictwa, a mechanika gry daje dużo zabawy. Zestawienie sposobu wykonania do ceny, wypada całkiem nieźle.
Jeśli jesteś w stanie przymknąć oko na drobne niedociągnięcia w jakości i zdecydujesz się zaryzykować zabawę w polityka, to gwarantuję pozytywne zaskoczenie. http://srebrnaigla.pl
Grając nie można koncentrować się tylko na jednym sposobie pozyskiwania głosów. Nie tylko wpływy w miastach, nie samo nastawienie na debaty. Jeśli obierzesz tylko jedną ścieżkę, to przegrałeś. Trzeba walczyć na kilku frontach i budować kombosy, które w tej grze dają spore efekty.
Im więcej rozgrywek tym gra toczy się płynniej, bo znamy już wartość kart czy zagrań. Jeśli przy planszy zasiądą ograni z początkującym, to rozgrywka może być nieco frustrująca dla tych pierwszych. Trzeba pozwolić nowicjuszom na zapoznanie się z tekstami na kartach, luźne porównania i śmiechy z grafik.

Jeśli jesteś w stanie przymknąć oko na drobne niedociągnięcia w jakości i zdecydujesz się zaryzykować zabawę w polityka, to gwarantuję pozytywne zaskoczenie. http://srebrnaigla.pl
Zauważyłem że polskie takie gry klimatowe, z reguły maja takie grafiki klimatyczno- wiejskie jeżeli można tak to nazwać:)... Czy to kolejka, czy to Zakłady w lublinie, czy Wiochmeny:)
OdpowiedzUsuń